Forum Fundacji Husky Adopcje

Baster jest cały czas na domu tymczasowym, nadal czeka na dom.

Niestety mieliśmy przejściowe problemy z chętnymi do pomocy, małe kalendarzyki już są, do końca tygodnia określimy się kiedy będa duże

Niestety mamy mniej wicej ZERO rąk do pomocy w tym temacie i musimy usilnie się prosić, bo nie stać nas na opłacenie grafika.

Zapraszamy i zachęcamy!

Piękny stwór i chyba wygląda na dużego?

Wychodzą z tekturką dodatkową, na razie było bez informacji o demolce przez pocztę :->

Aczkolwiek na fantazję ułąńską niektórych nie ma mocnych ;-)

Są

Charakterystyka psa:
- radosna
- towarzyska
- pieszczoch
- sympatyczna
- uwielbia spacery
- spragniona kontaktu z człowiekiem
- nie nadaje się do domu z małymi dziećmi
- nie przepada za innymi suczkami

Opis:
Diuna to ok. 11 letnia suczka w typie rasy Siberian Husky o czarno-białym umaszczeniu i cudnych błękitnych oczach.
Diuna to wesoła i kochana suczka, mimo że już tak wiele złego przeszła w swoim życiu.
Suczka od wielu lat była zamknięta w ciasnym kojcu, który był całym jej światem. Brodziła w błocie i własnych odchodach. Latem często nie miała wody do picia, karmiona była starym chlebem zamoczonym w wodzie.
Diuna nadrabia teraz w schronisku okres braku ruchu. Uwielbia spacery. Gdy widzi smycz w ręku skacze z radości. Na postojach podczas dłuższych spacerów Diuna nie siada tak jak pozostałe psy, tylko drepcze bo chce iść dalej. Ucieka jak szczeniak gdy ma wejść z wybiegu do kojca. Diuna jak na psa w wieku 11 lat jest w dość dobrej kondycji. Jest już po sterylizacji, którą dobrze zniosła. Suczka nie będzie wydana do domu z małymi dziećmi ponieważ podczas przypinania smyczy do obroży ma odruch chwytania zębami. Podejrzewamy, że jest to odruch po złych przejściach u dotychczasowych właścicieli. Nie przepada za innymi suczkami, psy toleruje na spacerach.
Diuna potrzebuje ciepłego i kochającego domku znającego specyfikę rasy.

NIE WAŻNE JAK DALEKO MIESZKASZ, DO DOBREGO DOMU ZAWSZE ZNAJDZIEMY DROGĘ!

Prosimy o zapoznanie się z procedurami adopcyjnymi ( http://huskyadopcje.org/i...y-krok-po-kroku ), a następnie o wypełnienie ankiety adopcyjnej ( http://huskyadopcje.org/i...kieta-adopcyjna ) i odesłanie jej na adopcje@huskyadopcje.org. Skontaktujemy się w celu umówienia spotkania przedadopcyjnego, na którym zostaną omówione wszystkie szczegóły adopcji.

Kontakt w sprawie adopcji:
e-mail: adopcje@huskyadopcje.org

więcej informacji o Diunie: http://forum.huskyadopcje.org/viewtopic.php?p=165990

**********************************************************************************************************************************************
**********************************************************************************************************************************************

Diuna to błękitnooka, piękna suczka husky. Sunia przeszła w swoim życiu wiele złego. Diuna od wielu lat była zamknięta w ciasnym kojcu, który byl całym jej światem. Brodzila w błocie i własnych odchodach.Latem czesto nie miała wody do picia ,karmiona byla starym chlebem zamoczonym w wodzie. Interwencje poprawiały los suczki na bardzo krótko. Od trzech lat próbowalismy przekonać włascicieli aby oddali Diunę do adopcji. Twierdzili,że jej nie oddadzą bo ja kochają a miesnej karmy nie dają ponieważ pies juz na nią nie mogł patrzeć i musieli ją wyrzucać. W końcu właścicieli udało sie przekonać. Psa wydała nam siostra własciciela, on sam nie miał czasu aby pomóc zapakować psa do samochodu. W schronisku wielu odwiedzajacych zachwyca się urodą Diuny. Niestety dowiadując się, że ma 11 lat odrazu rezygnuja z adopcji. Nikt nie chce pokochac starego psa, a przecież tym psiakom najbardziej potrzebny jest dom, zostało im tak niewiele czasu.....Diuna nadrabia teraz w schronisku okres braku ruchu.Uwielbia spacery. Gdy widzi smycz w ręku wolontariusza skacze z radości. Na postojach podczas dłuższych spacerów Diuna nie siada tak jak pozostałe psy, tylko drepcze bo chce iść dalej.Ucieka jak szczeniak gdy w schronisku ma wejść z wybiegu do kojca. Diuna jak na psa w wieku 11 lat jest w dość dobrej kondycji. Jest już po sterylizacji, którą dobrze zniosła.Diuna nie będzie wydana do domu z małymi dziećmi ponieważ podczas przypinania smyczy do obroży ma odruch chwytania zębami. Podejrzewamy,że jest to odruch po złych przejściach u dotychczasowych
właścicieli.Diuna nie przepada za innymi suczkami, psy toleruje na spacerach.

Przepraszam kto kogo gnoi i gdzie?

Jak na razie jedyna odzywka o psychiatryku padła ze strony Tomniego o_O

i to on grozi nam, że psa wystawi do schronu.

Chyba za długo spokój był na forum i potrzeba poszarpania sie za tupeciki wzięła górę. Niestety to nie fejsbunio i sekcja komentarzy onetu. My zachowujemy sie kulturalnie i tego samego oczekujemy od reszty użytkowników.

Na razie pies kwalifikuje się do rehabilitacji, czekamy na więcej informacji.

Niestety adopcja psa to podjęcie zobowiązania na całe życie. I tskie sytuacje jak zmiana pracy, dzieci i choroby należy wkalkulować w życie.
Na moje oko pies potrzebuje pracy z behawiorystą lub szkoleniowcem, bo to jest naturalne że każda nagła zmiana w jego życiu moze powodować niepokój i zachowania kompulsywne, tym bardziej u psa z nieznaną przeszłością. Innym dobrym pomysłem jest próba pracy przy pomocy Kennel klatki.

Co do zdania - oddamy go do schroniska - jest to czysty szantaż emocjonalny na osobach, które nie były za psa odpowiedzialne. Pies był adoptowany dzięki serwisowi, który zniknął z powierzchni ziemi 3 lata temu. I osoby w niego zaangażowane rozeszły sie do innych zajęć i organizacji.
Nigdy nie był pod opieką Fundacji. Nadal nie wiemy kto prowadził adopcje, z kim została umowa podpisana. I co najważniejsze skąd pochodzi pies.
Z naszej strony odpowiedz dla wszystkich jest taka sama - pies do czasu adopcji powinien zostać w domu stałym, zeby moc mu cos znaleźć odpowiedniego.
Jeśli ma to być adopcja firmowana naszymi zasadami to niestety nie jest to proces, który trwa 10 dni.

KUSKO ZESTAWIENIE WYDATKÓW I DAROWIZN 31.07.2015

wpływy:

20zł - darowizna Kusko - Angelika A.
25zł - darowizna Kusko - Anna P.
25zł - darowizna Kusko - Marta P.
145zł - darowizna Kusko - Katarzyna S.
25zł - darowizna Kusko - Monika S.
20zł - darowizna Kusko - Kinga W.
25zł - darowizna Kusko - Klaudia N.
40zł - darowizna Kusko - Bartosz N.
25zł - darowizna Kusko - Milena W. P.
40zł - darowizna Kusko - Monika J.
45zł - darowizna Kusko - Marek i Małgorzata R.
40zł - darowizna Kusko - Karolina H.
10zł - darowizna Kusko - Agnieszka K.
60zł - darowizna Kusko - Karolina H.
40,50zł - darowizna Kusko - Karolina H.
25zł - darowizna Kusko - Beata T.
30zł - darowizna Kusko - Renata K.
20zł - darowizna Kusko - Paula B.
40zł - darowizna Kusko - Karolina U.
7zł - darowizna Kusko - Agnieszka K.

Razem wpływy: 707,50 zł

wydatki:
-130zł - styczeń 2013 hotel Kusko
-160zł - kastracja Kusko 02/2013
-280zł - luty 2013 hotel Kusko
-310zł - marzec 2013 hotel Kusko
-300zł - kwiecień 2013 hotel Kusko
-310zł - hotel Kusko 05/2013
-300zł - hotel Kusko 06/2013
-310zł - hotel Kusko 07/2013
-270zł - hotel Kusko 08/2013
-120zł - opieka weterynaryjna i transport Kusko
-500zł - szkolenie Kusko 09/2013
-360zł - hotel Kusko 10/2013
-360zł - hotel Kusko 11/2013
-360zł - hotel Kusko 12/2013
-360zł - hotel Kusko 01/2014
-360zł - hotel Kusko 02/2014
-360zł - szkolenie Kusko 03/2014
-360zł - szkolenie Kusko 04/2014
-360zł - szkolenie Kusko 05/2014
-360zł - szkolenie Kusko 06/2014
-360zł - szkolenie Kusko 07/2014
-90zł - szczepienia i chipowanie Kusko
-360zł - szkolenie Kusko 08/2014
-360zł - szkolenie Kusko 09/2014
-360zł - szkolenie Kusko 10/2014
-360zł - szkolenie Kusko 11/2014
-360zł - szkolenie Kusko 12/2014
-360zł - szkolenie Kusko 01/2015
-21 Kusko odrobaczanie 2014
-24,50 Kusko odrobacznie 2015
-360zł - szkolenie Kusko 02/2015
-300zł - szkolenie Kusko 03/2015
-300zł - szkolenie Kusko 04/2015
-300zł - szkolenie Kusko 05/2015
-300zł - szkolenie Kusko 06/2015

Razem wydatki: 9.835,50zł

Razem saldo: -9.128,00 zł

Co prawda niewiele, ale mamy 2 nowe zdjęcia naszego staruszka

Aktualnie kończy się sypać :devil:

Takie oto cudo szuka domu.

Oshi ma około 10-miesięcy i już wiele przeszedł. Od kilku miesięcy znajduje się w klinice weterynaryjnej, gdzie przeszedł amputację łapy, gdyż błąkał się i wpadł pod autobus. Łapa niestety poszła do usunięcia, a wielokrotne złamania miednicy sprawiły, zę Oshi musiał siedzieć bez ruchu w klatce aż do zrośnięcia.

Zostaliśmy poproszeni o pomoc w szukaniu domu. Poniżej krótka informacja z lecznicy i kilka zdjęć.

Cytat:

przesyłam zdjecia Oshiego ze spaceru, jest już po amputacji czuje sie swietnie powoli uczy sie chodzic bez jednej lapy. jest jeszcze tylko jedna kwestia jest wnętrem czyli jedno jądo zostało w jamie brzusznej, wczoraj miał robione usg oba jądra są w zaniku prawdopodobnie nawet to ktore jest w mosznie je produkuje testosteronu. I czeka go w zwiazku z tym jeszcze jedna operacja na razie. W tym momencie chcialybysmy go zaszczepic bo w zwiazku z tym ze caly czas byl na antybiotyku nie mogl przejsc tego wczesniej.
Jest cudnym psem ja jestem w nim zakochana z wzajemnoscia, jest grzeczny i łagodny, ciekawy na wszystko co dookoła. W spokojniejsze dni puszczam go i chodzi po calej przychodni nie odstepujac mnie na krok. Jest ogromnym pieszczochem ponizej przesyłąm link z niedzielnego spaceru

NUGAT ZESTAWIENIE WYDATKÓW I DAROWIZN 12.05.2015

wpływy:
0zł

Razem wpływy: 0zł

wydatki:
-170zł - kastracja plus kołnierz
-20zł - antybiotyk po kastracji
-10zł - Maxitrol - krople do oczu
-20zł - chipowanie
-186zł - leczenie niedrożności jelit
-100zł - badanie USG
- 94,08zł - karma
-370zł - leczenie po wypadku, przeziębieniu i kaszlu kennelowym
Razem wydatki: 970,08zł

Razem saldo: -970,08 zł